czwartek, 24 lipca 2014

Dwa kółka

Równowaga nigdy nie była mocną stroną Aspika.
Zaczął chodzić samodzielnie w 15 miesiącu, chociaż dużo wcześniej przemieszczał się bardzo sprawnie na czworakach. Jeszcze wcześniej prześmiesznie pełzał na brzuchu :) Tak matkę na wspominki wzięło.
Aspik nie lubił trzymania za rękę. W tym pierwszym etapie samodzielnego chodzenia trzymał się łapkami kurczowo za bluzeczkę na piersi. A że nie upadał na łapki - to znaczy nie puszczał bluzki jak upadał - prowadzałam dziecko wtedy na szelkach. Na smyczy, jeśli kto woli tak to nazwać. Oboje czuliśmy się w ten sposób bezpieczniej, chociaż zdziwione spojrzenia innych ludzi ścigały nas wszędzie, gdziekolwiek się pojawiliśmy.
Później Aspik dostał swój pierwszy rowerek, czy coś w tym rodzaju. Rowerek biegowy, laufrad. Żółty i rzucający się w oczy. Znów wyróżniał się młody na ulicy, ściągał spojrzenia i prowokował pytania. "Ale jak to, bez pedałów?" "To tak specjalnie, czy wymontowaliście?"
Teraz rowerki biegowe nie dziwią już tak bardzo, stały się popularne, niemal modne. Ale to było w dawnych czasach, jakieś 5 lat temu ;)
Długo czekaliśmy, żeby syn ponownie pojechał na dwóch kółkach. Cieszyliśmy się bardzo z jazdy na czterech kółkach w dwóch odsłonach - hulajnogowej i rowerowej, ale chcieliśmy, żeby jeździł jak jego rówieśnicy. Żeby mniej się wyróżniał i był bardziej akceptowany przez inne dzieciaki. Dzieci bardzo zwracają uwagę na takie "drobiazgi", jak umiejętność jazdy na rowerze, rolkach czy innych sprzętach kołowych.

Nowa hulajnoga Aspika jest duża, żółta i ma dwa pompowane koła. A największa jej zaleta to to, że nie stuka na płytkach chodnikowych, na co wcześniej Aspik bardzo narzekał.
Zobaczcie sami.

Aspik jedzie!
Samodzielnie, na dwóch kółkach. Z dwiema nóżkami na podeście, przez kilka sekund utrzymując równowagę.





Hulajnoga jest tak duża i nietypowa, ze zwraca uwagę niemal wszystkich przechodniów. Niektórzy zachwycają się, inni pytają o firmę, lub cenę.
Miało być jak najnormalniej, a jeszcze bardziej się wyróżniamy ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz