Tyle razy już słyszałam, że przecież Aspik wygląda i zachowuje się normalnie, że jest jeszcze mały i ze wszystkiego wyrośnie...
Ja wiem, że Aspik jest mały. Ma dopiero 5 lat. Wiem, że dzieci są różne, mają różnych rodziców o różnych kompetencjach więc ich zachowanie też jest różne.
Są dwa rodzaje reakcji na Aspika, z jakimi się spotkałam. Pierwszy, o którym pisałam w poście pt. Rozwydrzony bachor - obwiniane rodziców o "rozpuszczenie" dziecka i dobra rada - lanie, najlepiej pasem na gołą dupę. Drugi rodzaj reakcji pojawił się niedawno i nie wiem, czy się cieszyć, czy płakać. Można to łatwo scharakteryzować zdaniem "przecież wszystko jest w porządku".
Bardzo się cieszę, że wszystko jest w porządku. Mam tylko cały segregator dokumentacji medycznej dotyczącej tego "w porządku".
Pewna kobieta powiedziała "proszę się nie obrazić ale za moich czasów nie było takiego skupienia na dzieciach. Wszystkie były normalne. Pani syn też byłby normalny gdyby pani nie dała się sterroryzować. Teraz wymyśla się różne choroby nie wiadomo po co."
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz