Dzisiaj odwiedziliśmy przychodnię celem wykonania bilansu sześciolatka. Ciągle trudno mi uwierzyć, że moje maleństwo ma już sześć lat...
Aspik ma 120 cm wzrostu, waży 20 kg. Wzrok w normie, słuch też. Ma zęby z próchnicą, gotowość szkolną pełną, rozwój fizyczny prawidłowy.
Otrzymaliśmy także skierowanie do poradni rehabilitacyjnej celem objęcia leczeniem specjalistycznym. Koślawość stóp.
A mnie, matki, to kolejne skierowanie wcale nie obeszło. Nie spanikowałam, nie przejęłam się tym nawet. Nie po tym, co już przeszliśmy.
Od koślawości stóp się nie umiera. Poćwiczymy, wypracujemy. Spokój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz