Bywamy. W różnych miescach.
Na przykład byliśmy na Polach Mokotowskich byliśmy wtedy, gdy rajd na autyzm się odbywał.
Aspik skakał na trampolinie, dał sobie namalować na twarzy koci pyszczek, zrobił scrapkową kartkę z okazji Dnia Matki, kupił dwa znaczki z Pracowni Rzeczy Różnych, zjadł brzoskwinię i stwierdził, że czas do domu. Wszystko to trwało niecałe półtorej godziny.
Zdjęcie Scrap & Art. |
Jeszcze krócej byliśmy na Stadionie Narodowym w dniu pikniku naukowego.
Zaledwie godzinę. Uwierzycie?
Jak działa ABS? |
Doświadczamy fizyki :) |
W pojeździe zwanym "Kropelką". Przez całą Polskę na 1 litrze paliwa! |
Najciekawszy pojazd. |
Trzeba było wsiąść :) |
Drukarka 3D :) |
Robienie... |
...jądra komety! |
-----------------------------
* Efektem Pikniku Naukowego jest książeczka napisana przez Aspika o frapującym tytule
ETY
METY ORETY I KOM
zawierająca istotne informacje o jądrach komet oraz rysunki. Zamieszczę ją na blogu jeśli otrzymam zgodę autora :)
czekamy na zgodę autora! o rety :)
OdpowiedzUsuń