czwartek, 14 czerwca 2012

Wszystkiego po trochu


Zbliżają się wakacje, mieliśmy wielkie plany i nie wiemy, co nam z nich wyjdzie. Pewnie nic.
Pojawiły nam się ostatnio niefajne rzeczy. Wiecie, że można kręcić się w kółko jednocześnie kręcąc sznureczkiem? Próbowałam i mi się nie udało. Ale Aspik to potrafi.
Dzisiaj Aspik chciał, żeby mu włączyć bajkę o Tomku. Włączyłam i wyszłam, i to był mój błąd. Chwilę później usłyszałam straszny krzyk, którego nie słyszałam od miesięcy. Chodziło o parę, która pojawia się na początku każdego odcinka. "Wyspę Sodor otacza piękne, błękitne morze..." Tej pary i tego tekstu miało nie być. Miałam ją przewinąć i nie zrobiłam tego. Nie domyśliłam się.
Więcej echolalii, powtarzających się pytań, lokomotyw. Mniej chęci do ćwiczeń, zabawy. Regres?

Z trochę lepszych wiadomości: testy alergiczne nic nie wykazały, żadnej alergii pokarmowej. Po okresie pylenia mamy zrobić jeszcze panel oddechowy ale to dopiero we wrześniu. W EEG wyszła wrażliwość na hiperwentylację, poza tym ok. Co to znaczy dowiemy się już we wtorek.

Zapraszam do podstrony Do pobrania (na górze). Udało mi się wrzucić literki do pisania po śladzie. Aspik jeszcze nie korzysta ale już jest i z pewnością mu się przyda.
Na pewno będą jeszcze szlaczki, przygotowuję je teraz dla Aspika, jak skończę to wrzucę. Nie znalazłam nic odpowiedniego dla mojego syna to robię sama.
Tak oto matka Aspika spędza wieczory ;)

1 komentarz: