piątek, 5 września 2014

O nowym

Nowe przychodziło powoli.
Najpierw to były pudełka.
Później pojawiły się kolejne i następne, i jeszcze więcej pudełek. Niektóre z zawartością, inne bez.
Później pojawił się niedoczas.
I jeszcze więcej niedoczasu.
Aż nadjechał samochód, zabrał pudełka, pudła i nas i stało się Nowe.

Nowe mieszkanie, nowa szkoła.
Ten sam Aspik :)



PS. Brak internetu - ale wpisy będą tak często, jak się da!

2 komentarze:

  1. Niech Wam dobrze będzie w tych nowych okolicznościach przyrody :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Naprawdę świetnie napisane. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń