Niektórzy z moich czytaczy pewnie pamiętają tajemniczą gorączkę Aspika z marca br. Pisałam o tym tu: Tajemnica lekarska.
To znów się dzieje.
Gorączka. Tylko gorączka.
Aspik narzeka na ból głowy, nie chce jeść, śpi prawie cały czas.
Wszystko zaczęło się w nocy ze środy na czwartek. Cały czwartek przespał.
W piątek rano umówiłam Aspika do lekarza. Wiem, że z głupią gorączką do lekarzy się nie chodzi, zwłaszcza, jeśli ta głupia gorączka trwa zaledwie jedną dobę. Wiem, że dla sześciolatka zwykła gorączka nie jest groźna, to nie niemowlę.
Aspika pediatra na szczęście rozumie wyjątkowość Aspika i nie wygoniła nas z gabinetu. Oczywiście żadnych zmian osłuchowych, brzuch miękki, uszy i gardło w normie. Może będzie grypa, a może aspikowa gorączka. Zalecenia dostaliśmy na obydwie możliwości.
W piątek gorączki już prawie nie było, Aspik nawet trochę się ożywił.
W sobotę było tak dobrze, że zamierzałam obie recepty podrzeć na kawałki i wyrzucić. Myślałam, że zwalczył wirusa i w poniedziałek pójdzie do przedszkola. O, naiwna matko!
Dzisiaj znów 38 z kreskami, Aspik śpi lub narzeka na ból głowy.
Jutro musimy pójść do laboratorium, pobrać krew itp. do badania.
Może tym razem dowiemy się, skąd ta cholera się wzięła i jak się jej pozbyć.
i trzymamy wszyscy kciuki, bo ja bym chciała się z Wami w Warszawie po świętach spotkać. A w wynikach może tarczycę sprawdźcie?brzmi dziwnie, ale u mojego znajomego gorączka była pierwszym objawem
OdpowiedzUsuńDzięki, też byśmy chcieli :)
UsuńTarczycę Aspika badaliśmy kilka dni temu na badaniach profilaktycznych (USG). Zdrowa.
Rozumiem, ze badania moczu i ewentualny posiew sa zawsze prawidlowe?
OdpowiedzUsuńzaba
Zawsze. To pierwsze, co sprawdzała pediatra :)
Usuń