piątek, 24 czerwca 2016

Wzorowy

Aspik zakończył drugi rok szkolny w swojej szkolnej karierze. Zerówek nie liczę.

Druga klasa minęła mu raczej łatwo, miło i bezproblemowo. Co prawda nadal ma problemy z pisaniem, a do mistrza ortografii brakuje mu bardzo wiele, jednak nie to jest najważniejsze.
Najważniejsze dla mnie jest to, że ani razu w ciągu roku szkolnego nie usłyszałam "mamo, ja nie chcę iść do szkoły". I że były takie dni, że do Aspika dzwonili koledzy ze szkoły. Nie po to, żeby dowiedzieć się, co jest zadane, tylko po to, żeby pogadać.
Oczywiście każdy dzień nie był cudowny, zdarzały się problemy. Były nieodrobione prace domowe, zniszczone przybory i zabawki, były płacze i siedzenie w bibliotece podczas szkolnej dyskoteki (nadwrażliwość słuchowa).
Ale była też PIĘCIODNIOWA wycieczka. Aspik dał radę. Co więcej zapowiedział, że na następną też chce jechać!

I mimo pewnych problemów z pisaniem jest...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz