niedziela, 14 lutego 2016

14 lutego - nie tylko zakochani :)

Piszę o tym już po raz czwarty.
Było już TU, TU i jeszcze TUTAJ. I będę pisać, dopóki będzie istniał ten blog :)

Bo dziś gromada czerwonych serduszek, puchatych misiów i bukiecików róż kojarzy się z Walentynkami, świętem zakochanych. Nam też, bo to dla nas szczególny dzień :)

      
Św. Walenty

Ale święty Walenty wcale nie był patronem zakochanych. On był (i jest) patronem chorych na padaczkę (epilepsję). Czasem mówi się, że jest także patronem umysłowo chorych. Stąd już bliżej do zakochanych ;)
14 lutego co roku obchodzony jest Dzień Chorego na Padaczkę.

W poprzednich wpisach to już było, ale powtórzę raz jeszcze:
- Padaczka to nie choroba umysłowa.
- Padaczka nie jest dziedziczna.
- Padaczką nie można się zarazić.
- Padaczka ma swoje źródło w mózgu, ale nie zawsze uszkodzenie mózgu jest przyczyną padaczki.
- 10% z nas może doświadczyć jednego, pojedynczego ataku padaczkowego. To jeszcze nie znaczy, że ma padaczkę i do końca życia będzie musiał brać leki. Dopiero dwa lub więcej ataków pozwalają na postawienie diagnozy.
- Są różne rodzaje padaczki. Nie wszystkie to efektowne drgawki z utratą przytomności. Często napad padaczkowy przypomina krótkie zapatrzenie się w przestrzeń i brak reakcji (także lukę w pamięci na czas napadu). Czasem jest to gwałtowny ruch kończyną (z zachowaną pełną świadomością). Objawem może być też np. kilkukrotne silne deja vu :)
- Osobie, która ma napad padaczkowy (ten efektowny, z drgawkami) nie wolno wkładać nic między zęby. Już przygryzła sobie język w fazie tonicznej, ale na pewno sobie języka nie odgryzła. Teraz można jej w ten sposób tylko wyłamać zęby.
- Takiej osoby też nie przytrzymujemy na siłę, chyba że drgawki powodują, że zaraz spadnie z łóżka czy półpiętra na klatce schodowej. Jeśli jest bezpieczna, nie obija się o żadne sprzęty i nie rani się - nie przytrzymuj. Warto chronić głowę tej osoby, np. coś pod głowę podłożyć.
- Atak trwa krótko (2-3 minuty), choć dla będących w pobliżu to wieczność. Po tym czasie chory często zasypia. Jeśli atak się przedłuża, trzeba wezwać pogotowie. Wcześniej - nie.
- Nie zawsze atak wywołują migające światełka. Często nie można ustalić przyczyny napadu. Jednakże nadmiar alkoholu lub silny stres mogą się do tego przyczynić.
- Nie każda osoba ma napady co kilka dni lub godzin. Znacznie częściej, zwłaszcza przy dobrze dobranych lekach, napady nie występują wcale lub występują bardzo rzadko.
- Osoba chora na padaczkę może robić wszystko: uczyć się, pracować, założyć rodzinę i mieć dzieci. Nie musi podporządkowywać swojego życia tej przypadłości. Może, tak jak każdy z nas, być szczęśliwa.

Na koniec polecam wszystkim pewną ciekawą książeczkę dla dzieci o padaczce. I dla tych maluchów, które same doświadczają tej choroby, lub mają w pobliżu kogoś (brata, mamę, kuzynkę...), kto choruje na padaczkę, i dla tych, które być może nigdy nie zetkną się z kimś w czasie napadu padaczkowego. Lepiej wiedzieć, żeby się nie bać, właściwie zareagować.

 Można ją kupić TUTAJ


M., jak zawsze 2x :*